"Bycie artystką i bycie matką to są rzeczy takie..., masz pewne przywileje, ale nie jest to uważane za poważne. (...) Człowiek raczej musi mieć sukces, konkretną pracę i wtedy społeczeństwo to nagradza, masz prestiż społeczny, dobrze się z tym czujesz. Dlatego ciężko jest być po prostu mamą."
Zasięg działania: lokalnie"Inny kawałek mnie jest ładowany przez Staśka, inny kawałek mnie jest ładowany przez pracę z seniorami, inny kawałek mnie jest ładowany przez pracę z niepełnosprawnymi, inny kawałek mnie jest ładowany kiedy pójdę do lasu, a jeszcze inny kawałek kiedy wezmę łopatę i przekopię dwieście metrów ziemi. Żebym mogła być szczęśliwa jako mama, żebym mogła być szczęśliwa jako żona, każdy z tych kawałków musi się pojawić w moim życiu."
Z Magdą Żyłką rozmawiałyśmy w miejscu jej pracy, w Pracowni Żywej, znajdującej się na krakowskim Podgórzu, przy klimatycznym kamienicznym podwórku. Rozmowa odbyła wśród wiklinowych rzeźb, książek, zabawek w miejscu dla dzieci, przy dźwiękach pieca kozy.