Nowa Huta w rękach Matek. Wspaniała grupa 19 kobiet zmienia dzielnicę na bardziej przyjazną rodzicom.

Przystanek Zmiana to nie tylko wywiady. To również lokalne działania w dzielnicy Krakowa, Nowej Hucie. 19 kobiet : Agata, dwie Agnieszki, Aleksandra, dwie Anie, Aneta, dwie Ewy, Iwona, Iza, Joanna, Kamila, Krysia, Magda, Marzena, Monika, Natalia, Patrycja. Są w różnym wieku, niektóre z nich pracują zawodowo, niektóre są na urlopach macierzyńskich i wychowawczych. Co je łączy? Są matkami, mieszkają w Nowej Hucie i nie jest im wszystko jedno. Chcą wspólnie działać, aby zmieniać Nową Hutę na bardziej przyjazną dla rodziców!

Poznały się podczas spotkań w projekcie Przystanek Zmiana. W ramach projektu brały udział w warsztatach aktywizująco-motywujących do działalności publicznej. Dwa razy w miesiącu spotykały się, aby wspólnie porozmawiać potrzebach rodziców mieszkających w Nowej Hucie. Zdiagnozowały wiele problemów (m.in. zaniedbane place zabaw, krzywe, dziurawe chodniki,  brak tramwajów niskopodłogowych, nieprzyjazne procedury rejestracji w ośrodkach zdrowia,  niedostateczna ilość miejsc z żłobkach) wymagających wspólnego działania. Na początek, postanowiły się skoncentrować na tych, które można rozwiązać w miarę szybko, własnymi siłami.

Najbardziej brakowało nam w Nowej Hucie miejsca - przestrzeni przyjaznej  dla rodziców i  dzieci, gdzie można miło i bezpiecznie spędzić czas (nie wydając przy tym fortuny), zwłaszcza w zimowe dni, gdy pogoda za oknem nie sprzyja spotkaniom na placach zabaw - mówi jedna z kobiet.  

Znalazły więc miejsce - osiedlowy Klub Jędruś - gdzie zaczęły się spotykać , ustalając plany działania na najbliższe miesiące. Przeprowadziły ankietę wśród nowohuckich rodziców (ankietę wypełniło prawie 150 osób), której wyniki potwierdziły potrzebę stworzenia takiego miejsca. Miejsca tworzonego dla, i przez rodziców, gdzie można przyjść w wolnym czasie, napić się kawy, porozmawiać z innymi rodzicami i - podczas gdy dzieci bawią się w przyjaznym dla nich otoczeniu -  wspólnie coś zorganizować. Okazją do inauguracji nowego miejsca i działalności grupy były rodzinne "Jędrzejki", czyli zabawa Andrzejkowa dla rodziców i dzieci w Klubie Jędruś. Przygotowały wszystko same, nie mając praktycznie żadnych środków finansowych (wykorzystując umiejętności i pomysły każdej z dziewczyn, mając zapał i energię można naprawdę wiele). Miejsce zostało ochrzczone mianem Nowohuckiej Bazy Rodzinnej. 

Nowohuckie mamy wymyśliły i wcielają w życie ideę Kukułek - matek, które postanowiły stworzyć grupę wzajemnej, wymiennej opieki nad dziećmi.

Kukułki to drugi pomysł, który narodził się podczas spotkań projektowych. Odpowiada on na potrzebę tych rodziców, którzy w Nowej Hucie mieszkają od niedawna, nie mają tu rodziny czy znajomych, którzy mogli by pomóc w opiece nad dziećmi. To także odpowiedź na problem zbyt małej ilości miejsc w żłobkach. Kukułki spotykają się wraz z dziećmi na wspólnych warsztatach integrujących (mamy opracowały szczegółowy plan i zasady tych spotkań). Następnie, gdy rodzice i dzieci  dobrze się poznają, będą wymiennie pomagać sobie  w opiece nad maluchami.  Grupa będzie działała na zasadzie banku czasu, czyli w myśl zasady „Pomóż mi, a ja pomogę Tobie”.

Gratulujemy! Trzymajmy kciuki zarówno za Nowohucką Bazę Rodzinną, jak i ideę Kukułek.